21 maja na drodze krajowej nr 50, w miejscowości Ostrówek (gmina Karczew) doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych. Jeden z kierowców, po wydobyciu z wraku, został natychmiast poddany reanimacji i przetransportowany drogą lotniczą do szpitala. Jak potwierdziła prokuratura, niestety, mimo wysiłków lekarzy, po kilku dniach mężczyzna zmarł.
Zdarzenie miało miejsce 21 maja, około południa. Na miejscu interweniowały zespoły straży pożarnej, pogotowia ratunkowego oraz policji. Kierowca jednego z pojazdów, który został zakleszczony w samochodzie, wymagał użycia specjalistycznego sprzętu hydraulicznego, aby go wydobyć. Natomiast drugi kierowca, po uwolnieniu z wraku, został poddany natychmiastowej reanimacji i przetransportowany lotniczym pogotowiem ratunkowym do szpitala.
O zdarzeniu informowaliśmy na naszych łamach:
Czołowe zderzenie dwóch aut na DK50 w Ostrówku
Niestety, mimo wysiłków lekarzy, jeden z uczestników wypadku zmarł kilka dni po zdarzeniu. Rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, prokurator Karolina Staros, potwierdziła, że zgon nastąpił w wyniku odniesionych obrażeń. Aktualnie prokuratura prowadzi szczegółowe dochodzenie, aby ustalić dokładne przyczyny i okoliczności tego tragicznego incydentu.
Foto (dzięki uprzejmości): Miejski Reporter
Czytaj także:
Niesprawne hamulce mogły doprowadzić do tragedii [FILM]
