Zarobki w administracji publicznej 2024: Centralni urzędnicy wygrywają, powiaty na końcu stawki

Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

Przeciętne wynagrodzenie w administracji samorządu terytorialnego w 2024 roku wyniosło 8518,16 zł brutto – podał Główny Urząd Statystyczny. To niemal 15 proc. więcej niż rok wcześniej, kiedy średnia pensja wynosiła 7407,45 zł. Jednak mimo wyraźnego wzrostu, samorządy wciąż odstają od najlepiej opłacanych segmentów administracji publicznej.

Z opublikowanych danych wynika, że najwyższe zarobki w sektorze administracyjnym odnotowano w naczelnych i centralnych organach administracji, gdzie przeciętna pensja wyniosła aż 12 297,49 zł brutto. Niewiele niższe płace otrzymywali urzędnicy administracji państwowej – średnio 11 678,43 zł.

Na tle tych wartości pensje w jednostkach samorządu terytorialnego wypadają skromnie. Urzędnicy powiatowi zarabiają najmniej – przeciętnie 7918,99 zł, co oznacza różnicę ponad 600 zł względem średniej w administracji samorządowej. W urzędach miast na prawach powiatu zarobki wyniosły średnio 8817,02 zł, a w gminach i miastach na prawach powiatu – 8478,62 zł.

Ciekawostką pozostają dane dla urzędów marszałkowskich, gdzie przeciętne wynagrodzenie przekroczyło barierę 10 tys. zł i wyniosło 10 234,04 zł, co plasuje te jednostki w ścisłej czołówce najlepiej opłacanych instytucji administracji terenowej.

Administracja publiczna a gospodarka

W całej gospodarce narodowej przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w 2024 r. wyniosło 8181,72 zł – to o 13,6 proc. więcej niż w 2023 r. Wynika z tego, że średnia pensja w administracji samorządowej (8518,16 zł) była wyższa niż średnia krajowa, ale niższa niż średnie wynagrodzenie w całej administracji publicznej – które wyniosło 9820,28 zł brutto.

Wzrost zatrudnienia

GUS zauważa również stały wzrost zatrudnienia w administracji samorządowej – w 2024 r. liczba pracowników wyniosła 260,9 tys., podczas gdy rok wcześniej było to 258,1 tys., a dwa lata temu 257,5 tys. Oznacza to, że administracja samorządowa nie tylko płaci więcej, ale też zatrudnia więcej ludzi niż wcześniej.

Samorząd to nie złota żyła

Choć zarobki w administracji samorządowej rosną, to tempo wzrostu nie wystarcza, by dorównać strukturze płac w administracji państwowej. Centralizacja wciąż oznacza wyższe wynagrodzenie, a samorządy – zwłaszcza powiaty ziemskie – muszą zmagać się z odpływem wykwalifikowanych pracowników oraz ograniczeniami budżetowymi.

Facebook
Twitter
Scroll to Top