Prokuratura Rejonowa w Otwocku wszczęła śledztwo w sprawie pożaru, który wybuchł 18 grudnia 2024 roku w Narodowym Centrum Badań Jądrowych (NCBJ) w Świerku. Śledztwo dotyczy podejrzenia sprowadzenia zdarzenia powszechnie niebezpiecznego.
Do pożaru doszło w piwnicy budynku szkoleniowego Parku Naukowo-Technologicznego na terenie NCBJ 18 grudnia w godzinach porannych o czym jako pierwsi informowaliśmy w materiale “Pożar w NCBJ w Świerku: Dwie osoby hospitalizowane…”. Ogień zmusił do ewakuacji 32 osób, z których dwie zostały poszkodowane – doznały poparzeń dłoni i twarzy. Poszkodowani trafili do szpitala, a sytuacja została szybko opanowana przez służby ratunkowe.
Na miejscu interweniowało około 40 strażaków z dziesięciu zastępów. Dzięki ich sprawnej akcji udało się uniknąć rozprzestrzenienia ognia na inne obiekty. Przedstawiciele NCBJ zapewnili, że pożar nie stanowił zagrożenia dla badawczego reaktora jądrowego MARIA, który znajduje się w znacznej odległości od miejsca zdarzenia.
Może Cię zainteresować:
Reaktor MARIA: Walka o stabilność… finansową
Według wstępnych, nieoficjalnych informacji, przyczyną pożaru mogła być niekontrolowana eksplozja podczas badań naukowych, w trakcie których używano łatwopalnej substancji w ilości około 10 litrów. Obecnie trwają prace mające na celu szczegółowe ustalenie przyczyn tego zdarzenia oraz ocenę strat materialnych. Państwowa Agencja Atomistyki poinformowała, że sytuacja radiacyjna w Polsce pozostaje w normie i nie ma zagrożenia radiologicznego. – Państwowa Agencja Atomistyki stale monitoruje sytuację radiacyjną w kraju. Działające w ramach krajowego monitoringu radiacyjnego stacje wczesnego wykrywania skażeń promieniotwórczych nie odnotowują niepokojących wskazań – czytamy w komunikacie PAA. Z kolei władze lokalne, w tym prezydent Otwocka Jarosław Margielski, uspokajał mieszkańców, że incydent nie wpłynął na bezpieczeństwo regionu.
Narodowe Centrum Badań Jądrowych w wydanym oświadczeniu podkreśliło, że dzięki sprawnej reakcji służb udało się szybko opanować sytuację i zminimalizować skutki pożaru. Dochodzenie prowadzone przez prokuraturę ma wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia oraz ewentualną odpowiedzialność osób związanych z jego powstaniem.
fot: Portalotwocki.pl