Otwocka Samowola Mieszkaniowa – Czy zarząd OSM łamie prawo?

Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

„Otwocka Spółdzielnia Mieszkaniowa powstała w 1958 roku i mimo wielu zawirowań w tej ponad 60-letniej historii swego istnienia, nieprzerwanie działa i sukcesywnie się rozwija.” Tak możemy przeczytać na stronie internetowej Otwockiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Ale czy to, co dzieje się obecnie w tej instytucji możemy nazwać rozwojem? Czy władze idą z duchem czasu, a mieszkańcy spółdzielczych zasobów mogą cieszyć się z inwestycji i postępu?

Choć mieszkańcy OSM chcieliby mówić w samych superlatywach o zarządcy nieruchomości, jest to obecnie trudne. Ciężko znaleźć choć jedną przestrzeń, którą można by pochwalić. W morzu krytyki znajduje się brak inwestycji, horrendalnie wysokie czynsze i postać Prezesa, która w ostatnich miesiącach zapadła się jakby pod ziemię. Ale zacznijmy od początku…

Rada Nadzorcza, której „nie ma”
W czerwcu ubiegłego roku zostało zwołane Walne Zgromadzenie Członków OSM, którego celem było między innymi wybranie Rady Nadzorczej na kadencję 2023 – 2026. Rada Nadzorcza nie została jednak uznana przez Zarząd OSM, który na swojej stronie internetowej umieścił poniższe oświadczenie: „Otwocka Spółdzielnia Mieszkaniowa informuje, iż wobec treści Art. 83ust. 9 zdanie pierwsze ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych ( t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 438) w zw. z art. 45. § 1. Ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze (t.j. Dz. U. z 2021 r. , poz. 648). Uchwała Walnego Zgromadzenia Członków Otwockiej Spółdzielni Mieszkaniowej odbywanego w częściach w dniach 17, 19, 20, 21, 22, 23 czerwca 2023 w sprawie wyboru członków Rady Nadzorczej Otwockiej Spółdzielni Mieszkaniowej na kadencję 2023-2026 ,nie została skutecznie podjęta.

W związku z zaistniałą sytuacją Zarząd OSM zamierza zwołać kolejne Walne Zgromadzenie Członków OSM celem dokonania skutecznego wyboru Rady Nadzorczej.” Władze Spółdzielni tłumaczą, że Uchwała nie mogła być skutecznie przyjęta przez Walne Zgromadzenie, ponieważ nowi członkowie Rady Nadzorczej nie zostali wybrani większością głosów. Weźmy jednak pod uwagę jeden z zapisów znajdujących się w Statucie Otwockiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Chodzi tu konkretnie o §84 punkt 13, który jasno stwierdza, że: „Do Rady Nadzorczej zostają wybrani kandydaci, którzy uzyskali kolejno największą liczbę oddanych głosów licząc łącznie wyniki głosowania na wszystkich częściach Walnego Zgromadzenia, z tym, że z każdej części Walnego Zgromadzenia wybierana jest ilość członków Rady Nadzorczej proporcjonalna do ilości członków spółdzielni uprawnionych do udziału w danej części Walnego Zgromadzenia.”

W Zawiadomieniu o Walnym Zgromadzeniu członków OSM z dnia 26 maja 2023 r. (pkt 11 Zamknięcie obrad) widnieje następujące zdanie: „Walne Zgromadzenie jest zdolne do podejmowania Uchwał bez względu na liczbę obecnych członków Spółdzielni na poszczególnych częściach Walnego zgromadzenia.” Zastanawiającym jest fakt, że poprzednia Rada Nadzorcza została wybrana dokładnie w taki sam sposób, jak ta obecnie nieuznana przez Zarząd. Nie ma jednak czemu się dziwić, gdyż 13 spośród 17 nowo wybranych członków Rady to osoby przeciwne rządom Józefa Smorąga i jego współpracowników. W związku z tym dlaczego Prezes Otwockiej Spółdzielni Mieszkaniowej miałby działać z ludźmi, których interesy zbliżone są do potrzeb mieszkańców, a nie jego własnych? Ta sytuacja świetnie obrazuje, jakie może być stanowisko Prezesa Smorąga w obliczu przepisów. – Wybory do Rady Nadzorczej OSM z czerwca ub. roku jasno pokazały sprzeciw wobec działań Prezesa Smorąga i jego współpracowników – mówi Mateusz Stanaszek Członek nieuznanej Rady Nadzorczej OSM i Radny Rady Miasta Karczewa. – Skala buty i arogancji, w połączeniu z gigantycznymi czynszami, niekiedy znacząco wyższymi niż w Warszawie, spowodowała, że spółdzielcy z Karczewa, Otwocka i Józefowa pokazali czerwoną kartkę, wybierając do Rady Nadzorczej kandydatów wprost wskazujących, że ich celem jest całkowita zmiana w OSM, począwszy od natychmiastowego odwołania dotychczasowego Zarządu. Niestety, Prezes wbrew wszelkim opiniom prawników, które są powszechnie dostępne, uznał, iż wybory są nieważne, argumentując w sposób absurdalny, iż są niezgodne z Ustawą – kontynuuje Stanaszek.

O niedorzecznej sytuacji zostały poinformowane instytucje mogące wpłynąć na rozwiązanie sprawy – między innymi Ministerstwo Rozwoju i Technologii, Rzecznik Praw Obywatelskich, Sąd Okręgowy Warszawa Praga, Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych RP oraz Sejm i Senat RP. – Dotychczas żadna z powyższych instytucji nie podważyła naszej interpretacji przepisu, wskazując wręcz, iż jest ona słuszna i Rada Nadzorcza powinna być respektowana przez Zarząd OSM – dodaje Radny z Karczewa. – Zbyt wielu Mieszkańców zaangażowało się w tę sprawę i zaufało nam, abym teraz odpuścił i pozwolił na dalsze drenowanie naszych portfeli w postaci horrendalnych czynszów przy jednoczesnym katastrofalnym poziomie inwestycji i buty ze strony Zarządu, który za wszelką cenę chce się utrzymać przy władzy, pobierając każdego miesiąca gigantyczne pensje.

4 października 2023 roku zostało wydane postanowienie Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy zobowiązujące Zarząd OSM do ujawnienia Członków Rady Nadzorczej w terminie 7 dni od otrzymania pisma, pod groźbą grzywny. Jak zapewne wszyscy się domyślają, władze OSM nie zastosowały się do postanowienia, po raz kolejny udowadniając, że najwyraźniej są ponad prawem. Przy okazji tego wątku warto zastanowić się czy grzywna została pokryta, a jeśli tak, ile stracili na tym mieszkańcy.
Sprawa Rady Nadzorczej nadal trwa. Przez brak jednego z organów Spółdzielni Mieszkaniowej prace w instytucji nie mogą przebiegać prawidłowo, co odbija się na mieszkańcach i jakości życia w zasobach OSM. Plan finansowy nie może zostać ustalony, a co za tym idzie nie zostaną poczynione nowe inwestycje.

Głosy mieszkańców w sprawie
Poczynania Zarządców OSM najbardziej odbiją się na mieszkańcach, którzy płacą co raz większe czynsze, a w zamian dostają niewiele.

– Zamiast zająć się naprawą i konserwacją tego, co zgłaszają mieszkańcy, wysyłają pracowników do koszenia trawy zimą. Absurd goni absurd – mówi jeden z mieszkańców osiedla znajdującego się w zasobach Spółdzielni. Z rozmów z mieszkańcami wynika, że są oni zmęczeni niekompetencją i ignorancją Józefa Smorąga i jego pracowników. W ostatnim czasie Prezes zapadł się pod ziemię i nie sposób się z nim skontaktować. Z relacji społeczności wiemy również, że załatwienie jakiejkolwiek sprawy w OSM staje się co raz trudniejsze. – Od kilku miesięcy zgłaszam awarię oświetlenia na klatce schodowej – skarży się jedna z mieszkanek bloku przy ulicy Sportowej. – Nie sposób doprosić się o naprawę. Na co idą pieniądze z funduszu remontowego?

Takie przykłady można by wyliczać i wyliczać.
– W lutym 2024r. wraz z kilkoma innymi członkami nowo wybranej Rady Nadzorczej OSM zbieraliśmy podpisy na osiedlu Ługi pod petycją do Sądu Okręgowego Warszawa Praga w którym rozpatrywana jest sprawa o uznanie przez Zarząd OSM nowej Rady Nadzorczej – tłumaczy nam Marta Ziobroń, nowowybrana Członkini nieuznanej dotychczas Rady Nadzorczej OSM.– Mieszkańcy, z którymi udało nam się spotkać w dużej mierze oczekują szybkich zmian w OSM. Liczymy, że dzięki wspólnym staraniom uda się przyspieszyć rozpatrywanie naszej sprawy. Jeszcze raz chcielibyśmy podziękować Mieszkańcom za zaangażowanie i wsparcie.
Zrozumienie Otwocczan mieszkających na terenach Otwockiej Spółdzielni Mieszkaniowej skończyło się w momencie otrzymania przez nich horrendalnych rachunków za ciepło. Dopłaty, czasem w wysokości ponad 1000 zł., przelały czarę goryczy. Sprawą zainteresowała się Interwencja (Polsat), jednak Pan Prezes nie ustosunkował się do zarzutów. Kwestia kosztów za ciepło to temat, którym zajmiemy się w osobnym materiale. Jakże ważnym, bowiem bezpośrednio dotyczącym portfeli mieszkańców. A działalność OSM, a właściwie jej brak, może wydrenować te kieszenie jeszcze bardziej.

Lustracja
Jak dowiedzieliśmy się w Związku Rewizyjnym Spółdzielni Mieszkaniowych RP obecnie w OSM trwa lustracja, która ma na celu wykrycie nieprawidłowości w funkcjonowaniu tej instytucji. Proces jest w toku, a wyników lustracji należy spodziewać się już niebawem, o czym poinformujemy.
W opinii mieszkańców sytuacja w Otwockiej Spółdzielni Mieszkaniowej jest patowa – wysokie koszty, prawdopodobne łamanie prawa, a przede wszystkim brak ciała nadzorującego prace Zarządu, czyli Rady Nadzorczej. Krążyły również przypuszczenia o rzekomej, świadomej współpracy władz miasta z władzami OSM, która miała na celu poprawienie wyników finansowych OZEC, spółki należącej do miasta. – OSM nie jest związany w żaden sposób z Urzędem Miasta, jest to zupełnie niezależna jednostka. Prezydent, ani Rada nie mają wpływu na jej decyzje i funkcjonowanie – zdecydowanie podkreśla Aleksandra Czajkowska z UM w Otwocku.

Na emeryturze, ale tylko trochę
W kuluarowych rozmowach, Józef Smorąg zaznaczał, że już od ponad 3 lat jest na emeryturze i miałby z czego żyć rezygnując z funkcji prezesa OSM. Na oficjalne pytania dotyczące sytuacji w Spółdzielni jednak nie udziela odpowiedzi mimo, iż wysłaliśmy je do OSM oficjalną drogą. W telefonicznej rozmowie przypominającej o tych pytaniach, otrzymaliśmy informację z sekretariatu Prezesa, że te otrzymali i mamy czekać na odpowiedzi. Do kiedy? Niewiadomo.
Zgodnie ze sztuką i prawem prasowym czekaliśmy ponad 14 dni i do momentu publikacji materiału nie otrzymaliśmy odpowiedzi na żadne z pytań.
Liczymy, że po publikacji artykułu komunikacja władz OSM zacznie się poprawiać zarówno z naszą redakcją, jak i mieszkańcami.

Facebook
Twitter
Scroll to Top