O otwockim parku uzdrowiskowym czyli dzisiejszym Parku Miejskim słów kilka

Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

Warto przypomnieć sobie, jak ważne dla otwockiego uzdrowiska było to miejsce. W okresie międzywojennym był to wspaniały fragment uzdrowiska, chętnie odwiedzany zarówno przez kuracjuszy, jak i mieszkańców. Spędzano wolny czas na spacerach, słuchaniu muzyki czy korzystaniu z licznych atrakcji znajdujących się tutaj. Każde modne uzdrowisko w Europie miało park zdrojowy bądź park uzdrowiskowy. Były z reguły specjalnie w tym celu komponowane przestrzenie z odpowiednią roślinnością, oczkami wodnymi, fontannami, altankami i ławeczkami. Dynamicznie rozwijający się Otwock też miał taki park – zresztą istnieje on do dzisiaj, chociaż mocno zmieniony. 

Dwaj słynni projektanci

Jego początki sięgają 1924 roku, kiedy to otwocki magistrat kupił od hrabiego Władysława Jezierskiego 8,5 ha gruntu z folwarku Anielin z przeznaczeniem właśnie na park, a Rada Miejska zaakceptowała plan jego urządzenia. Autorem opracowanego planu był słynny Wacław Tański, główny ogrodnik Łazienek Królewskich w Warszawie i wykładowca w Wyższej Szkole Ogrodniczej (poprzedniczce Wydziału Ogrodniczego SGGW). Ciekawostką jest, że w Otwocku zaprojektował on jeszcze jeden park.

W parku wytyczono sieć alejek rozchodzących się promieniście z jego centrum, alejkę dookoła, zasadzono różne gatunki drzew i krzewów, założono kort tenisowy, wzniesiono od strony ulicy Pułaskiego muszlę koncertową, gdzie odbywały się koncerty orkiestry dętej, ustawiono altany i ławki.

Na początku lat 30. w związku z budową Domu Uzdrowiskowego („Kasyna”) nastąpiła konieczność przekomponowania układu środkowej części parku. Zmieniono wtedy środkową kompozycję  – nawiązującą do parku regularnego francuskiego –  na układ o cechach modernistycznych. Prace wykonano w 1933 r. na podstawie projektu Stanisława Życieńskiego-Zadory, kierownika Parku Ujazdowskiego w Warszawie. Centralnym elementem założenia stał się prostokątny basen z fontanną i zamykający oś widokową z tarasu Domu Uzdrowiskowego, otoczony tujami pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego. Pomnik ten został wzniesiony w 1932 r. wg projektu Stanisława Szreniawy-Rzeckiego i uroczyście odsłonięty w dniu 12 sierpnia. Cezary Jellenta tak go opisywał w „Sosnach Otwockich”: „Zamyka tę przestronną i rozwartą część parku pomnik Józefa Piłsudskiego, niedużych rozmiarów, projektowany ze smakiem przez Rzeckiego, cokół graniasty z orłem na górnej płycie, zaś bronzową plakietą z popiersiem Marszałka, na przedniej ściance. Zakole zwarte tuj służy mu za tło, dobrze pomyślane i wdzięczne.” 

W czasie okupacji Niemcy usunęli z cokołu orła, a w latach 50. ubiegłego wieku otwocka UB-ecja zdemontowała i ukryła cały pomnik. Jego los jest do dnia dzisiejszego nieznany. Miejsce po pomniku jest nadal widoczne w centrum parku. Jest to podwójny półokrąg tui i świerków na wprost budynku dawnego Domu Uzdrowiskowego (dzisiejszego LO).

Pod batutą Winera

Niekwestionowaną, przedwojenną atrakcją parku była grająca tutaj w sezonie letnim orkiestra. Twórcą i dyrygentem orkiestry parkowej był Rosjanin, emigrant polityczny, uchodźca przed bolszewikami, Jan Winer. Ukończył on konserwatorium muzyczne w Kijowie. W czasie I wojny światowej służył w Legionach Polskich, gdzie został zawodowym muzykiem. Następnie został członkiem reprezentacyjnej orkiestry Wojska Polskiego. Ze względu na stan zdrowia odszedł z wojska i osiedlił się w Otwocku. Wydział Klimatyczny Magistratu zaproponował Winerowi utworzenie amatorskiej orkiestry miejskiej, która miała wzbogacić i urozmaicić życie kulturalne. Wielkimi jej zwolennikami byli: burmistrz Jan Gadomski i jego współpracownik –  inżynier Bronisław Hłasko. Koncerty odbywały się regularnie i budziły duże zainteresowanie mieszkańców i kuracjuszy. Specjalnie dla niej wzniesiona była w parku okrągła altanka, skąd muzyka roznosiła się po całym parku. Grano utwory Webera, Liszta i Beethovena. Orkiestra muzykowała w sezonie letnim od 15 maja do 15 września codziennie w godzinach 17-19. Starsi mieszkańcy, w tym i moja rodzina, wspominali, że grała melodie taneczne, dużo tang i walców. Dziadek kiedyś mówił, że nawet grano dosyć często jego ulubione „Na stokach Mandżurii”, czyli nieformalny hymn Rosji carskiej. Zresztą nie ma się co dziwić, że czuł do niej sentyment – miał za sobą służbę w armii rosyjskiej i walki, jak to mówił, na froncie w Persji w czasie Wielkiej Wojny. 

W 1939 r. orkiestra składała się z 30 muzyków. Oprócz amatorów grali w niej też muzycy zawodowi: 3 osoby z Opery Warszawskiej i 2 z Filharmonii. Ponadto w parku istniała możliwość skorzystania z dorożki, napicia się wyśmienitej kawy w kawiarni w Domu Uzdrowiskowym, a w sezonie można nawet było spojrzeć z góry na Otwock z gondoli balonu na stałe tam zakotwiczonego.

W pierwszej połowie lat 70. przekomponowano Park Miejski, zacierając jego przemyślaną kompozycję autorstwa Stanisława Życieńskiego-Zadory.

Paweł Ajdacki

Facebook
Twitter
Scroll to Top