Nowe szanse dla promu? Stanowisko Urzędu Marszałkowskiego i apel właścicieli

Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...
Problemy, z którymi borykali się właściciele przeprawy promowej na linii Karczew – Gassy, były tematem wielu naszych artykułów. 21 września ogłoszono zakończenie działalności tego środka transportu, jednak na profilu firmy Transeko pojawił się dziś apel do mieszkańców, który może dawać nadzieję na przyszłość przeprawy. Co dokładnie zawiera apel oraz jakie jest oficjalne stanowisko Urzędu Marszałkowskiego w sprawie ewentualnego wsparcia tej inicjatywy? Zachęcamy do przeczytania artykułu.

Informacja o zakończeniu działalności promu po 11 latach pływania po Wiśle zasmuciła wielu. Przeprawa była wykorzystywana nie tylko przez turystów z okolicy, ale także przez mieszkańców, którzy potrzebowali szybkiego transportu między gminami Karczew i Konstancin-Jeziorna.

W tym roku, mimo licznych niewiadomych, przeprawę udało się jednak uruchomić, a miało to miejsce 3 maja. Już wtedy Jacek Jopowicz, jeden z właścicieli firmy Transeko “odgrażał się”, że ma to być ich ostatni rok pływania między Karczewem a Gassami.

Powodów było sporo: niski stan Wisły, problemy techniczne i liczne awarie, ale także, a raczej przede wszystkim brak wsparcia ze strony samorządów.

Wszystko wisi w powietrzu i ciężko mi powiedzieć jak to się skończy. Ja ze swojej strony robię co mogę, żeby to wszystko funkcjonowało: wysłałem swoich pracowników na dodatkowe szkolenia, pozdawali egzaminy i zrobili nowe patenty.

Bardzo zależy mi na tym, żeby prom nadal funkcjonował, poświęciłem mu wiele czasu i traktuję ten projekt jak własne dziecko, natomiast nie jestem w stanie ciągnąć tego w nieskończoność, dlatego nie wiem jak to się dalej potoczy.

– mówił w połowie kwietnia, w rozmowie z Portalem Otwockim, Jacek Jopowicz.

To miał być koniec

21 września właściciele promu poinformowali o zakończeniu swojej działalności:

Szanowni Państwo,

uprzejmie informujemy że prom Gassy-Karczew po 11 latach pływania dnia 20.09.2025 kończy swoją działalność. Dzękujemy wszystkim sympatykom i osobom które przez lata korzystały z naszych usług.

Właściciele i załoga promu.

Światełko w tunelu? Apel do mieszkańców

Wydawało się więc, że decyzja zapadła i kursowanie promu stanie się jedynie miłym wspomnieniem. Jednak 7 października, na tej samej stronie, zamieszczono wyjątkowy apel do użytkowników przeprawy. Poniżej przytaczamy jego treść:

Szanowni Państwo,

Naprawiamy holowniki i szukamy rozwiązań które by pozwoliły na pływanie promu w następnych latach.

Odezwała się do nas redakcja Magazynu Ekspresu Reporterów TVP-2. Chce zrobić reportaż o promie i ewentualnej jego przyszłości. Dlatego mamy wielką prośbę do przyjaciół i sympatyków promu.

Szukamy kilku osób mających wspomnienia, zdjęcia, filmy, jakieś osobiste, poruszające historie, coś co pokaże że prom był potrzebny.

Chętnych do podzielenia się tymi historiami prosimy o kontakt. Telefon 500 004 740.

Jacek Jopowicz

– czytamy.

Czy determinacja właścicieli i próba nagłośnienia tematu przez media ogólnopolskie “zapalą” światełko w tym ciemnym tunelu? Miejmy ogromną nadzieję, że tak i jednocześnie zachęcamy do wsparcia osoby, które mogłyby podzielić się ciekawymi wspomnieniami, związanymi z tą przeprawą.

Stanowisko Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego w Warszawie

Jacek Jopowicz, w rozmowach z naszą Redakcją, wielokrotnie lokował swoje nadzieje we współpracy z Urzędem Marszałkowskim. – Wysłałem pismo do Samorządu Województwa Mazowieckiego, żeby ewentualnie rozważyli możliwość przejęcia promu, czy jakiejś innej współpracy. […].

Na początku kwietnia tego roku, do Biura Prasowego Urzędu wysłaliśmy kilka pytań, dotyczących ewentualnych możliwości wsparcia firmy Transeko. Na początku września, z przeprosinami za zwłokę, otrzymaliśmy odpowiedź na naszą wiadomość.

Można jej posłuchać w formie audio:

Lub przeczytać:

Do Urzędu Marszałkowskiego wpłynęło pismo przedsiębiorcy, który od lat prowadzi przeprawę promową na Wiśle, z prośbą o przejęcie tej przeprawy. Natomiast w tym momencie, MZDW, czyli Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich i Departament Nieruchomości w Urzędzie Marszałkowskim analizują te dokumenty. Zapewne w najbliższych dwóch tygodniach sprawa zostanie przedstawiona Zarządowi Województwa Mazowieckiego.

Trudno nam powiedzieć, jaka będzie ta decyzja, natomiast na pewno MZDW odpowiada za drogi i mosty na Mazowszu, a nie za przeprawy promowe.

Ponadto droga “712” została pozbawiona kategorii drogi wojewódzkiej i zaliczana jest do kategorii dróg powiatowych. A zatem nie bardzo jest tutaj uzasadnienie, jeśli chodzi o ciągłość dróg.

– poinformowała Marta Milewska, Rzeczniczka Prasowa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego.

Nadzieja na przyszłość

Jak się okazuje, sytuacja związana z przeprawą promową na linii Karczew – Gassy pozostaje wciąż otwarta. Choć ogłoszenie o zakończeniu działalności wywołało smutek wśród mieszkańców, apel właścicieli do społeczności oraz zainteresowanie ogólnopolskich mediów mogą dawać nadzieję na przyszłość tej inicjatywy.

Determinacja Jacka Jopowicza oraz wsparcie ze strony mieszkańców mogą przyczynić się do odnalezienia nowych rozwiązań.

Urząd Marszałkowski analizuje sytuację i nie wyklucza możliwości współpracy.

Wszyscy mamy nadzieję, że wspólne działania przyniosą pozytywne rezultaty, a prom znów będzie mógł pełnić swoją rolę w lokalnym transporcie. Ważne jest zaangażowanie się w tę sprawę i wsparcie inicjatyw, które mogą pomóc w kontynuacji tej ważnej dla wielu działalności.

Foto: Redakcja

Czytaj także:

Muzeum Wnętrz w Otwocku Wielkim zmienia zasady wstępu do parku

Facebook
Twitter
Scroll to Top