Sprawa Ośrodka Szkoleniowego PZPN w Otwocku to gorący temat już nie raz poruszany na forum. Jak czytamy w artykule dla Wirtualnej Polski:
Walka o miliony złotych dla Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) pod rządami Mateusza Morawieckiego toczyła się na wielu frontach, jak wynika z ustaleń Wirtualnej Polski. Umowę forsował były minister sportu Kamil Bortniczuk, mimo sprzeciwu urzędników, którzy uważali, że wniosek związku nie spełnia wymogów formalnych.
Centrum Szkolenia, Badań i Treningu Piłki Nożnej w Otwocku miało być “wizytówką polskiej piłki”, lecz do realizacji projektu nigdy nie doszło. Pomysł budowy ośrodka pojawił się w lutym 2023 r., a Ministerstwo Sportu i Turystyki rozpisało konkurs, w którym PZPN wystąpił o 304 mln zł dofinansowania. Jednakże oceny wniosku były negatywne, wskazując na braki formalne.
Należało dostarczyć dokumenty potwierdzające prawo do dysponowania nieruchomościami, co było niemożliwe do zrealizowania na czas. Mimo to, Bortniczuk, wbrew opinii urzędników, starał się procedować wniosek. Dzięki jego interwencji PZPN otrzymał kolejne tygodnie na uzupełnienie dokumentacji, co ostatecznie skutkowało pozytywną decyzją wsparcia finansowego.
Jednakże w międzyczasie rząd upadł, a nowa minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk nie podjęła decyzji o dofinansowaniu. Podczas spotkania w Kancelarii Premiera Rady Ministrów, gdzie obecni byli przedstawiciele PZPN, presja na podpisanie umowy była wyraźna. Niemniej jednak, minister Dmowska-Andrzejuk nie zgodziła się na to, argumentując brakiem wymaganych dokumentów.
W rezultacie, PZPN nie uzyskał wsparcia na budowę ośrodka w Otwocku. Mimo prób forsowania projektu przez byłego ministra Bortniczuka, braki formalne i zmiany polityczne uniemożliwiły realizację planu. Ostatecznie, decyzja Nitrasa potwierdziła brak dofinansowania dla PZPN.
Odpowiedzi ze strony PZPN na pytania dotyczące braków w dokumentacji oraz interpretacji programu pozostają niejasne. Były minister Bortniczuk starał się tłumaczyć swoje działania, jednakże jego interwencje nie zapobiegły ostatecznej decyzji o odrzuceniu wniosku.
Podsumowując, walka o finansowanie dla PZPN była pełna kontrowersji i zakończyła się fiaskiem, pomimo licznych prób forsowania projektu przez polityków i przedstawicieli związku piłkarskiego. Incydent ten rzuca także światło na procedury przyznawania dotacji publicznych w Polsce, kwestionując ich przejrzystość i skuteczność.