KOMU PRZESZKADZA SPRZĄTANIE?

Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

Od piętnastu lat poruszali się po Wiślanym Rezerwacie Przyrody jak cisi strażnicy — nie po to, by podziwiać dzikie krajobrazy zza szyb terenowych aut, ale by wynosić z nich tony cudzych śmieci. Sprzątali to, co inni zostawiali bez wstydu. Teraz ich działalność — społeczna, bezinteresowna, wielokrotnie nagradzana współpracą z instytucjami państwowymi — nagle znalazła się pod znakiem zapytania. Policja zabrania im wjazdu na teren, o który walczyli od lat.

Stowarzyszenie Ekopatrol Karczew stanęło wobec paradoksu — czy w Polsce 2025 łatwiej jest śmiecić w rezerwacie niż legalnie te śmieci sprzątać? I komu tak naprawdę przeszkadza ich obecność nad Wisłą — ludziom, przyrodzie… czy może czyimś interesom?

Temat możliwości wjazdu samochodem terenowych na obszar rezerwatu zawsze budził wiele kontrowersji i pytań wśród miłośników przyrody i kierowców. Zapewne wielu z mieszkańców naszego regionu docenia fakt mieszkania w pobliżu Wiślanego Rezerwatu Przyrody Wysp Zawadowskich, który obejmuje 570 ha nurtu i brzegów Wisły oraz znajdujących się na tym odcinku łach zwanych Wyspami Świderskimi. W górze rzeki granica rezerwatu przebiega na południe od saperskiej przeprawy miedzy wsią Gassy a Karczewem, w dole nurtu – na północ od „zerwanego mostu” między Ciszycą a Świdrami Małymi (osiedle w granicach Józefowa). Tu dotyka bezpośrednio rezerwatu o podobnym charakterze – Kępy Zawadowskie. Teren ten powstał aby chronić ekosystemy wodne w korycie środkowej Wisły. To miejsce gniazdowania i żerowania rzadkich gatunków ptaków oraz ostoja wodnych zwierząt. Ma też walory krajobrazowe, z których korzysta niestety wiele osób. Przyciąga on wielu pasjonatów jazdy samochodem terenowym, ale także sprzyja wandalizmom śmieciowym. O ile szkody powstałe przez tzw. „rycie” kół samochodów z napędem na cztery koła są oczywiste w takich miejscach i powinny być ścigane ze względu na charakter tego miejsca, to chyba nie każdy wie, że ich pojawianie się nad Wisłą odbywa się także po to, aby o nią dbać i pilnować użytkowników quadowych zabaw rozjeżdżających wały rzeczne. (dalsza część artykułu pod zdjęciami)

Od 15 lat na obszarze Rezerwatu działa i służy Stowarzyszenie Ekopatrol Karczew. Od kilku dni jednak znalazło się w sytuacji trudnego zawieszenia o przyszłość istnienia i pytania o możliwość działania i funkcjonowania oraz pełnienia statusowych założeń jakie wypełniali do tej pory. Swoje istnienie Stowarzyszenie rozpoczęło z pasji i świadomości szczególnej natury tego miejsca i chęci dbania o nie, dbając o rozwijanie świadomości ekologicznej mieszkańców naszej gminy i okolic ze szczególnym uwzględnieniem obszarów cennych przyrodniczo i krajobrazowo.

Do regularnych działań Stowarzyszenia należy ochrona przed zanieczyszczeniem środowiska odpadami bytowymi, pobudowlanymi, produkcyjnymi, itp. Dbając o estetykę miejsca, w którym żyjemy. Działają od lat prowadząc akcje sprzątania brzegów Wisły, we współpracy z innymi podobnymi organizacjami oraz organami państwowymi powołanymi w tym celu władzami samorządowymi na wszystkich szczeblach, policją państwową, nadleśnictwem i innymi podmiotami będącymi w stanie dopomóc w realizowaniu celów statutowych stowarzyszenia. W akcji sprzątania Rezerwatu, członkowie Stowarzyszenia wywieźli stamtąd ok 80 ton śmieci. Takie akcje zawsze jednoczą społeczność lokalną, działają uświadamiająco, a sami aktywiści ecopatrolowi służą swoimi pojazdami i pracą przywracaniu temu miejscu naturalnego piękna. W ciągu pierwszych 5 lat uzyskiwali pozwolenia jednorazowo na przeprowadzenie każdej akcji zbiórki śmieci.

W 2013 uzyskali tymczasowo stałe pozwolenie na prowadzenie swojej działalności do roku 2023 , a po upływie tego terminu zwrócili się do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie, która zawsze sprzyjała tym działaniom i umożliwiła dalsze prowadzenie działalności statutowej Stowarzyszenia, przyznając to pozwolenie. Te działania prowadzone są we współpracy w Policją Rzeczną w Warszawie, która jest o takich akcjach informowana na bieżąco. Stowarzyszenie do tej pory nie miało żadnych problemów z Komendą Powiatową w Otwocku, licząc na udana współpracę przekazano Komendzie listę członków i nr rejestracyjne samochodów. Niestety od kilku dni zabroniono członkom stowarzyszenia korzystać z możliwości statutowych i prowadzenia swojej działalności. Warto nadmienić, że w ramach prowadzenia sprzątania wałów i obszarów rezerwatu, członkowie stowarzyszenia poruszali się dwoma pojazdami terenowymi patrolując okolice wiślane w celu namierzania wysypisk i zaznaczania takich miejsc na swoich mapach, aby można było potem sprawnie przeprowadzać akcje oczyszczania. Rezerwat to spory obszar.

Zawsze podjeżdżano autami pod granice rezerwatu i współpracy z gminą Karczew, która podstawiała potrzebne kontenery oraz z mieszkańcami lub szkołami, które zapraszano do współpracy, pieszo penetrowano te miejsca pakując śmieci a pojedyncze samochody podjeżdżały i wywoziły je do kontenerów. Znoszenie ręcznie opon, dużych gabarytów, które ludzie często wyrzucają w te miejsca, nie byłoby możliwe bez samochodowego transportu. Niestety Komenda Powiatowa Policji w Otwocku od kilku dni zakazała słownie tych akcji, interpretując na niewiadomej podstawie prawnej, że akcje te mają charakter masowego jeżdżenia samochodami po okolicach rezerwatu i obszaru Natura 2000, co nigdy nie miało miejsca w wykonaniu członków Stowarzyszenia. Jednocześnie Stowarzyszenie posiada na swoje działania takie pozwolenie w ramach pozwolenia Dyrekcji Regionalnej Ochrony Środowiska w Warszawie. Członkowie Stowarzyszenia oczywiście nie chcą łamać prawa i zakazu, jednocześnie też śmieci gromadzone na tym terenie mogą tam pozostać… pozostaje pytanie kto na tym zyska i kto je posprząta?

Jak wspomina Prezes Stowarzyszeni Mirosław Spirowski : „na tym dużym terenie członkowie stowarzyszenia prowadzili patrole i wiedzą gdzie te śmieci są i w trakcie akcji parogodzinnych zwożą do kontenerów tony śmieci, jednocześnie uzyskaliśmy potwierdzenie możliwości wywozu z rezerwatu zebranych śmieci a to nie oznacza , że możemy sobie wjechać kiedy chcemy do rezerwatu bo mamy zezwolenie i tam możemy sobie jeździć. To nie jest tak. My wykonując nasze działania statutowe, czyli dbając o porządek , możemy do takiego rezerwatu wjechać i zebrane śmieci zebrać i wywieźć, nie oznacza, że możemy sobie wjechać kiedy chcemy dużą ilością samochodów dodatkowo. Poruszamy się tak wedle rozporządzeń i pozwoleń respektując okres ptasich lęgów i gniazdowania także”.

Warto przypomnieć, że na terenie Natura 2000 nie istnieje żaden zakaz mówiący o tym , że nie można się po nim poruszać. Jest tu sporo terenów uprawnych rolniczo i coraz częściej ludzie dostają tam pozwolenia do budowy domów. Teoretycznie każdy mógłby tam wjechać i zebrać śmieci, tylko że jest mało chętnych. Nie ma instytucji i organizacji, która to robi poza Ecopatrolem Karczew, które od 15 lat nie posiada nawet skargi związanej z jakąkolwiek szkodliwością środowisku przyrodniczemu poza ewidentną przysługą jaką robi nam wszystkim i za nas poniekąd. Ostatnia akcja w Kępie Nadbrzeskiej przeprowadzona w marcu 2025roku zgromadziła wielu mieszkańców, zjednoczyła ich działania stworzyła okazje do piknikowania , integracji, zbudowania więzi z własną małą ojczyzną. Trudno zobaczyć w takim zarzewiu społecznej energii cokolwiek negatywnego. Powstaje pytanie komu zależy na powstrzymaniu takich działań?

Jak wspomina Prezes Zarządu Stowarzyszenia:Przyzwyczailiśmy się, że dbamy o ten porządek na tym terenie, poza nami właściwie nikt o to nie dba, tym bardziej dziwi nas taka postawa, jest taka akcja czysta rzeka i to są lokalne małe akcje pod egidą RDoś. Na stałe nikt się tym nie zajmuje, a my to robimy całkowicie społecznie…nie przyjmujemy dotacji ani wynagrodzenia za to…i nie popełniliśmy nigdy żadnej szkody jakkolwiek uciążliwej dla środowiska, na podstawie której można byłoby taki zakaz wydać, jest to rodzaj służby społecznej i tak to postrzegamy, sprawnie monitorowaliśmy duże i mniejsze wysypiska regularnie a potem je wywoziliśmy. Możemy przestać oczywiście, ale pewnie za parę miesięcy lat wszystko wróci do dawnej normy, bo wyczyściliśmy sporo i na razie jest tam czysto i pięknie i deprymujące jest to, że brak jest możliwości rozmów, spotkania i współodpowiedzialności za takie miejsce jak Rezerwat wiślany. Poza tym sprzątamy często w miejscach publicznych, wysprzątaliśmy okolice ciuchci karczewskiej i cmentarza w Karczewie, wierząc, że to są wizytówki kultury mieszkańców danej miejscowości także.

Aktualizacja

10 kwietnia, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego umieścił na stronie internetowej otwockiej policji sprostowanie, dotyczące powyższego artykułu. Publikujemy jego treść, w niezmienionej formie:

Sprostowanie

Stanowisko Komendy Powiatowej Policji w Otwocku w związku z publikacją w dniu 10 kwietnia 2025 roku na stronie internetowej portalotwocki.pl artykułu pt. „Komu przeszkadza sprzątanie”, który przedstawiając jedną stronę sporu, jest stronniczy i godzi w dobre imię instytucji.

Dla Komendy Powiatowej Policji w Otwocku dobro wspólne, jakim są rezerwaty przyrody na terenie powiatu otwockiego, jest priorytetem. Dlatego Komenda Powiatowa Policji w Otwocku przy współpracy z lokalnymi samorządami oraz Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie uzyskała finansowanie na zakup dwóch quadów, oraz pojazdu terenowego, by móc w pełni realizować zadania ustawowe Policji w miejscach trudno dostępnych. Działania te były podjęte na podstawie licznych głosów od mieszkańców, którzy zgłaszali problemy pojazdów terenowych, quadów etc., które systematycznie rozjeżdżają roślinność w rezerwatach i obszarach Natura 2000. Komenda Powiatowa Policji w Otwocku popiera społeczne inicjatywy polegające na sprzątaniu rezerwatów. Każdorazowo tego rodzaju inicjatywy są możliwe po zgłoszeniu do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie, która wyraża aprobatę na prowadzenie działań tylko i wyłącznie w miejscu i czasie, którego dotyczyło zgłoszenie. Należy jednak pamiętać, by wszystkie działania na terenie rezerwatu przyrody były podejmowane świadomie w sposób jak najmniej ingerujący w środowisko. Podsumowując, zakres działań powinien minimalizować wpływ planowanej akcji na środowisko przyrodnicze rezerwatu. Ruch pojazdów powinien dotyczyć tylko wywozu śmieci i obejmować jedynie istniejące drogi, a uczestnicy akcji co do zasady mają poruszać się pieszo. Jazda pojazdem terenowym w rezerwacie przyrody pod pozorem patrolowania zmienia się ze wspaniałej inicjatywy społecznej w sport „Off road”. Wszelkie działania policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku są podejmowane na podstawie i zgodnie z obowiązującymi przepisami. Działa policjantów prowadzone na terenach rezerwatów przyrody oraz obszarach Natura 2000 mają na celu troskę o dobro wspólne, jakim jest zachowanie obszarów cennych przyrodniczo i krajobrazowo. Nadmieniam, że Komenda Powiatowa Policji w Otwocku również informuje Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Warszawie o planowanych działaniach na terenie rezerwatów, dokładając szczególnych starań o ochronę przyrody.
Autorowi artykułu -sugeruję w przyszłości, by w swojej pracy zawodowej, kierował się przy zbieraniu materiałów zasadą szczególnej staranności, przedstawiając argumenty dwóch stron.

podkom. Patryk Domarecki 

Facebook
Twitter
Scroll to Top