Na jednej z posesji przy ul. Reymonta w Józefowie doszło do przerażającego odkrycia – ponad 20 psów i kotów przetrzymywano w warunkach skrajnego zaniedbania. Właścicielka nieruchomości, Irena Z., doprowadziła zwierzęta do stanu zagłodzenia i wyniszczenia, zmuszając je do życia w brudzie, często obok martwych towarzyszy. Mimo wieloletnich zgłoszeń ze strony sąsiadów, którzy dokumentowali drastyczne materiały, interwencja służb nastąpiła dopiero po publicznym nagłośnieniu sprawy. Dramatyczne warunki panujące na posesji oburzyły opinię publiczną i zmobilizowały wolontariuszy z Otwockiego Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt do natychmiastowej reakcji.
O sprawie pisaliśmy w zeszłym tygodniu:
Horror w Józefowie: Wygłodzone zwierzęta i makabryczne znaleziska
Szokujące warunki
Wnętrze budynku, który miał być schronieniem dla zwierząt, ukazało sceny niczym z horroru: podłogi pokryte odchodami, intensywny fetor oraz rozkładające się ciała martwych zwierząt. Wolontariusze i służby ratunkowe, które wkroczyły na posesję, byli wstrząśnięci skalą zaniedbania i cierpienia zwierząt. Uratowane psy i koty natychmiast trafiły pod opiekę weterynarzy, jednak ich stan zdrowia wymaga intensywnej, długoterminowej rehabilitacji. Niestety, część zwierząt nie przeżyła wieloletniego zaniedbania. Obecnie zwierzęta znajdują się w klinikach weterynaryjnych, te w lepszym stanie trafiły do domów zastępczych.
Bomba sanitarno-epidemiologiczna
Posesja, na której doszło do tragedii, została określona przez ekspertów jako „bomba sanitarna”. Duże ilości odchodów, rozkładające się szczątki i gnijące odpady stanowiły poważne zagrożenie dla zdrowia okolicznych mieszkańców i środowiska. Teren może być źródłem skażenia wód gruntowych, a fetor i bakterie unoszące się wokół stanowiły realne zagrożenie sanitarne. Mieszkańcy Józefowa, zaniepokojeni sytuacją, apelowali o szybkie działania, aby zapobiec potencjalnemu rozprzestrzenianiu się chorób. Władze zobowiązały się do możliwie najszybszego oczyszczenia posesji przez wyspecjalizowane jednostki i obciążenia właścicieli kosztami związanymi z przywróceniem bezpieczeństwa sanitarno-epidemiologicznego.


Śledztwo Prokuratury i reakcja lokalnych służb
W środę, 30 października w budynku rady miasta w Józefowie odbyło się burzliwe spotkanie władz z mieszkańcami oraz przedstawicielami policji i straży miejskiej. Nie było jednak nikogo z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii, który wcześniej (w czerwcu) był na miejscu i nie stwierdził żadnych uchybień na terenie posesji. (Oficjalne stanowisko Powiatowego Lekarza Weterynarii w Otwocku, lek. wet. Anna Janulewska – Nowosad publikujemy na dole tekstu).


Policja przekazała informacje, że prokuratura wszczęła śledztwo przeciwko Irenie Z., stawiając jej zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Kobieta została objęta dozorem policyjnym oraz zakazem posiadania zwierząt.
Mieszkańcy zarzucili jednak zarówno służbom i władzom miasta, że odpowiednio nie zainterweniowały wcześniej, kiedy problem był zgłaszany. Komendant józefowskiej straży miejskiej w odpowiedzi na te zarzuty poinformował, że na wiadome mu zgłoszenia była podejmowana interwencja kilkukrotnie. Zaznaczył jednak, że wyciągnie konsekwencje, jeżeli doszło do faktycznych zaniedbań. Z kolei na zarzuty o brak empatii odniósł się zastępca komendanta policji i podkreślał wielokrotnie, że służby zrobiły wszystko na co pozwala prawo. Nie ujawnił jednak szczegółów dla dobra prowadzonego śledztwa.
Pomoc dla zwierząt
Po tragedii, organizacje takie jak Otwocki Zwierzyniec i Fundacja Pańska Łaska wystosowały apele o pomoc dla ocalonych psów i kotów (po kliknięciu na poszczególne nazwy fundacji nastąpi przekierowanie do organizowanych przez nich zbiórek). Zwierzęta wymagają kosztownej opieki weterynaryjnej i długotrwałej rehabilitacji. Liczne z nich są w stanie niedożywienia, mają infekcje oraz problemy wynikające z przeżytej traumy. Potrzebne są środki finansowe na leki, zabiegi oraz dalszą opiekę, aby zapewnić im szansę na nowe życie. Zbiórki dla zwierząt są prowadzone w wielu miejscach. Także wiceburmistrz poinformował o organizacji zbiórki na terenie urzędu. A potrzeby są bardzo duże. Zbierane są karmy, szczególnie dietetyczne czy podkłady higieniczne.

Społeczna mobilizacja
Sprawa zwierząt z Józefowa wywołała burzliwą debatę na temat zaniedbań systemowych w ochronie praw zwierząt. Mieszkańcy i organizacje prozwierzęce apelują o poprawę procedur monitorowania przypadków znęcania się nad zwierzętami i szybkie reagowanie na zgłoszenia. Dramat w Józefowie ujawnił potrzebę bardziej efektywnej koordynacji działań między służbami, a władze lokalne zadeklarowały wsparcie inicjatyw mających na celu zwiększenie ochrony zwierząt. Mobilizacja społeczeństwa oraz wolontariuszy jest dowodem na znaczenie społecznego zaangażowania w walkę o poprawę losu zwierząt.
Sprawa z Józefowa przypomina o wadze szybkiej reakcji i odpowiedzialności za dobrostan zwierząt. Dzięki zaangażowaniu społeczności i wolontariuszy ocalone psy i koty mają szansę na lepsze życie, a mieszkańcy już nie tylko Józefowa są gotowi walczyć o zmiany, które zapobiegną podobnym tragediom w przyszłości.
Oficjalne stanowisko lek. wet. Anny Janulewskiej- Nowosad – Powiatowego Lekarza Weterynarii w Otwocku
Powiatowy Lekarz Weterynarii w Otwocku informuje, że w dniu 15 czerwca 2024 r. wpłynęło na adres mailowy Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Otwocku zgłoszenie z prośbą o sprawdzenie warunków bytowania zwierząt na posesji/podwórku, przy ul. Reymonta w Józefowie, której dotyczyła interwencja policji i fundacji prozwierzęcych.
W dniu 26 czerwca 2024 r., po ostatecznym ustaleniu danych i kontaktu do właścicielki posesji, przeprowadzono kontrolę weterynaryjną w obecności pracownika ochrony ww. osoby, zatrudnionego do pilnowania posesji i upoważnionego ustnie przez właścicielkę do uczestniczenia w kontroli i udostępnienia posesji.
W trakcie kontroli ustalono, że na terenie posesji (podwórku) znajdują się 4 psy, w dobrej kondycji, dobrze odżywione, nie stwierdzono objawów klinicznych chorób, urazów ani znamion znęcania się nad zwierzętami. Psy były aktywne, nie wykazywały lęku ani agresji w stosunku do inspektorów. Miały do dyspozycji ogrodzoną posesję oraz 4 budy o dobrej i trwałej konstrukcji. Zwierzęta miały dostęp do wody. Okazano zaświadczenia potwierdzające szczepienie przeciwko wściekliźnie dla wszystkich 4 psów.
W związku z tym, że zgłoszenie dotyczyło przetrzymywania zwierząt na „podwórku”, inspektorzy PIW w Otwocku nie podejmowali czynności kontrolnych w budynku mieszkalnym, znajdującym się na posesji. Inspektorzy nie wchodzili na posesję sąsiadującą.
O ustaleniach poinformowano zwrotnie osobę zgłaszającą.
W związku z poczynionymi ustaleniami nie było przesłanek do podjęcia działań administracyjnych wobec właścicielki zwierząt ani do zawiadomienia organów ścigania.
Ponadto informuję, że zgłoszenie z dnia 25.06.2024 r. było jedynym zgłoszeniem, dotyczącym utrzymywania zwierząt pod tym adresem, jakie wpłynęło do PIW w Otwocku.
Foto: Redakcja / Fundacja Pańska Łaska / Otwocki Zwierzyniec
Czytaj także:
Święto Zmarłych: pamięć, modlitwa i tony śmieci