14 października to jedno z najbardziej symbolicznych świąt w polskim kalendarzu edukacyjnym. Choć dziś kojarzy się głównie z kwiatami, uroczystymi apelami i nagrodami dla nauczycieli, jego korzenie sięgają XVIII wieku – czasów, gdy Polska stworzyła pierwsze w Europie państwowe ministerstwo oświaty. Historia tego dnia to opowieść o odwadze myślenia, reformie ducha narodowego i przekonaniu, że bez wiedzy nie ma wolności.
Narodziny Komisji Edukacji Narodowej
Był rok 1773, zaledwie kilka miesięcy po kasacie zakonu jezuitów przez papieża Klemensa XIV. Zakon ten prowadził w Rzeczypospolitej ogromną sieć szkół, więc jego likwidacja mogła oznaczać katastrofę dla polskiej edukacji. Jednak król Stanisław August Poniatowski postanowił wykorzystać sytuację. Na jego wniosek Sejm powołał Komisję Edukacji Narodowej – instytucję, która przejęła majątek po jezuitach i utworzyła nowoczesny, państwowy system szkolnictwa.
To wydarzenie było przełomem na skalę europejską. KEN uznaje się za pierwsze ministerstwo oświaty na świecie, a Polska stała się wzorem dla innych krajów w reformowaniu edukacji.
Szkoła w służbie państwa i obywatela
Komisja Edukacji Narodowej działała jak nowoczesna administracja – z planem, nadzorem i wizją. Jej celem nie było już kształcenie jedynie duchowieństwa czy elit, lecz wychowanie świadomych, nowoczesnych obywateli. Zmieniono programy nauczania, wprowadzono przedmioty przyrodnicze, matematykę, fizykę i geografię, a język polski zastąpił łacinę jako język wykładowy.
Reformatorzy rozumieli, że to nie tylko podręczniki, ale przede wszystkim nauczyciele są kluczem do zmian. Dlatego KEN zainicjowała szkolenia i seminaria nauczycielskie, tworząc podstawy nowego zawodu pedagoga. To właśnie wtedy zaczęła się rodzić świadomość, że nauczyciel jest kimś więcej niż przekazicielem wiedzy – jest twórcą społeczeństwa obywatelskiego.
Od KEN do Dnia Edukacji Narodowej
Święto nauczycieli w Polsce oficjalnie wprowadzono w 1972 roku jako Dzień Nauczyciela, by uhonorować ich trud i zaangażowanie. Dziesięć lat później, ustawą z 1982 roku, zmieniono nazwę na Dzień Edukacji Narodowej, aby podkreślić związek tego święta z historyczną Komisją Edukacji Narodowej.
Dziś 14 października to nie tylko data w kalendarzu szkolnym – to okazja do przypomnienia, że polska tradycja edukacyjna ma głębokie, sięgające XVIII wieku korzenie. W szkołach odbywają się uroczyste akademie, nauczyciele otrzymują nagrody, a wielu z nich – Medal Komisji Edukacji Narodowej, jedno z najważniejszych odznaczeń resortowych w Polsce.
Polska – pionierka edukacji w Europie
Mało kto wie, że reformy wprowadzone przez KEN wyprzedzały swoje czasy. Francja i Prusy stworzyły swoje ministerstwa oświaty dopiero kilkanaście lat później. Polska Komisja, kierowana przez takich wizjonerów jak Hugo Kołłątaj, Grzegorz Piramowicz czy Antoni Popławski, wprowadzała naukę o obywatelstwie, ekonomii i moralności społecznej, a także dbała o rozwój szkolnictwa na prowincji.
To właśnie dzięki KEN narodziła się nowoczesna polska terminologia naukowa – wiele używanych dziś pojęć w matematyce czy fizyce zostało ukształtowanych właśnie w tamtym okresie.
Ciekawostki, które warto znać
Pierwszy prezes Komisji, biskup Ignacy Jakub Massalski, został usunięty z urzędu za nadużycia finansowe, a później osławiony jako zwolennik Targowicy. Jego miejsce zajęli jednak ludzie z wizją – reformatorzy, którzy rozumieli, że szkoła musi wychowywać, a nie tylko nauczać.
Podręczniki opracowywane przez Towarzystwo do Ksiąg Elementarnych, powołane przez KEN w 1775 roku, były tak dobre, że niektóre z nich służyły uczniom jeszcze w XIX wieku. Komisja stworzyła też jednolite „Ustawy szkolne”, które określały strukturę, poziomy nauczania i obowiązki nauczycieli – coś, co dziś nazwalibyśmy podstawą programową.
Dziedzictwo, które trwa
Kiedy dziś składamy życzenia nauczycielom, warto pamiętać, że za tym dniem stoi jedno z najważniejszych osiągnięć polskiego Oświecenia. Komisja Edukacji Narodowej nie tylko unowocześniła szkolnictwo, ale zbudowała fundamenty nowoczesnego myślenia o państwie i obywatelu.
Dzień Edukacji Narodowej to zatem nie tylko święto nauczycieli – to święto polskiej myśli oświatowej, odwagi intelektualnej i wiary w to, że wiedza może zmieniać świat.










