Młody kierowca, który postanowił pomylić parking z torem wyścigowym, został surowo ukarany przez policję. 18-letni właściciel BMW, dwukrotnie w ciągu dwóch dni, popisywał się jazdą bokiem na parkingu przy Vendo Park, stwarzając poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu oraz pieszych.
Funkcjonariusze nie pozostali obojętni wobec jego nieodpowiedzialnego zachowania – młodzieniec został ukarany dwoma mandatami na łączną kwotę 400 zł oraz „nagrodzony” 30 punktami karnymi. Co więcej, ze względu na przekroczenie limitu 24 punktów karnych, policja skierowała wniosek o kontrolne sprawdzenie kwalifikacji kierowcy. Może to oznaczać, że nastolatek wkrótce straci swoje prawo jazdy.
Mieszkańcy apelują, policja reaguje
Podczas licznych spotkań i debat z mieszkańcami różnych gmin, jednym z najczęściej zgłaszanych problemów było nieodpowiedzialne zachowanie kierowców, którzy urządzają sobie driftowanie na publicznych drogach i parkingach. Takie działania nie tylko stanowią poważne zagrożenie w ruchu drogowym, ale także zakłócają porządek i spokój publiczny. Policja, wsłuchując się w te głosy, podjęła stanowcze kroki, by ukrócić takie praktyki.
W przypadku otwockiego driftera, młody mężczyzna nie zważając na obecność innych samochodów ani pieszych, kręcił bączki na parkingu, co zostało uwiecznione przez monitoring. Funkcjonariusze, zareagowali szybko i zdecydowanie, nakładając kary oraz wszczynając procedurę sprawdzenia kwalifikacji kierowcy.
Przestroga dla innych
Przypadek 18-letniego kierowcy BMW to nie pierwszy i zapewne nie ostatni taki incydent. Jednak warto przypomnieć, że zachowanie na drodze ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo nie tylko własne, ale także innych uczestników ruchu. Niekontrolowana jazda, popisy i lekceważenie zasad mogą zakończyć się poważnymi konsekwencjami prawnymi i finansowymi.
Policja przypomina, że osoby naruszające przepisy nie mogą liczyć na taryfę ulgową. Zamiast ryzykować życiem i zdrowiem swoim oraz innych, lepiej zachować rozwagę i odpowiedzialność za kierownicą.
Film: KPP Otwock
Czytaj także:
Ukradł telefon warty 5800 zł – apel o pomoc świadków