Do Otwocka przyjedzie Człowiek Widmo

Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...
29 marca w otwockim klubie SMOK wystąpi The Syntetic aka Człowiek Widmo lub jak kto woli Miszcz Pawarotti, ze swoim skąpanym w oparach absurdu, zakrawającym o stan zbliżony do podgorączkowego recitalem. Kto zna twórczość Miszcza, ten wie, kto nie zna… Mogę tylko powiedzieć, że czegoś takiego w SMOK-u jeszcze nie było! Dodatkowo, jako support, swoim etno-elektronicznym setem koncert rozpocznie DJ Lucy Lu.

Dariusz Pakuła (bo tak brzmi jego prawdziwe imię) to artysta niebanalny. Tworzone przez Niego teksty, mocno alternatywne i surrealistyczne, inspirowane są filmami sience fiction, baśniami i fantastyką naukową. Od dziecka miał smykałkę do wymyślania żartów i robienia kabaretów. Swoje utwory nagrywał na kasetach magnetofonowych, często na prośbę znajomych.


W 2000 roku nagrał kasetę “Człowiek Widmo” z kawałkiem od którego wszystko się zaczęło. Zrobił 30 kopii z własnoręcznymi okładkami. Okazało się, że ktoś przegrał te kawałki z kasety i wrzucił do internetu, gdzie zdobyły ogromną popularność. Utwory takie jak “Człowiek Widmo”, “Nagi Szopen”, “Kleopatra” czy “Niewidzialny Templariusz” do dziś biją rekordy wyświetleń w sieci.

Człowiek Widmo pochodzi ze Świętochłowic, przez co charakterystyczną cechą jego wokalu jest silny śląski akcent oraz używane w tekstach słownictwo śląskiej gwary. Nie zdziwcie się zatem, gdy podczas koncertu usłyszycie takie słowa jak: szif, kity, żeleźniok, apluzina, szjspapior czy nudelkula.

Do muzycznych podkładów, często w stylu italo disco, lub ścieżek dźwiękowych z filmów takich jak Cobra, Gliniarz z Beverly Hills itd., Miszcz snuje swoje wysublimowane historie: dla jednych prymitywne, dla innych fenomenalne. Czasem mam wrażenie, że twórczość Syntetica jest jak kolendra: można ją kochać lub totalnie od niej stronić. Ja znajduję się w tej pierwszej grupie. Te psychodeliczne, chwilami także awangardowe kawałki potrafią przenieść człowieka do zupełnie innej rzeczywistości.

W 2007 r. Miszcz Pawarotti nagrał kawałek „Czarny Niewolnik” wraz z zespołem El Doopa a na płycie „Tchnienie Mocy” z 2009 r. w dwóch kawałkach gościnnie zaśpiewał Kazik Staszewski. Z kolei na wydanym w ubiegłym roku albumie “Prze/błyski” wśród gości znaleźli się m.in. Zacier, czy Marcin Świetlicki. Do tej pory Miszczu dwukrotnie także supportował koncert Świetlików.

W ramach mini wywiadu zapytałam Syntetika o kilka rzeczy, w tym o koncert w Otwocku.

W 2020 roku wydałeś singiel “Żryj plastik” a potem ślad po Tobie zaginął. Gdzie byłeś jak Cię nie było?

Grałem sporadycznie koncerty. Od czasu do czasu. Na spokojnie.

Z czego czerpiesz inspiracje pisząc teksty do swoich piosenek?

Inspiracje do utworów czerpię z filmów fantastycznych i komediowych. Czasem po prostu o czymś pomyślę i składam to w całość.

Co powiesz o swojej nowej płycie “Prze/błyski”.

Płyta jest utrzyma w stylu kabaretowo/italo disco/klubowym. Chciałem podtrzymać na niej swój stary, undergroundowy styl. Tytuł Przeb/łyski nawiązuje do przebłysków mocy.

Twoje koncerty to całkiem odjechane kombo: przebrań, które co chwilę zmieniasz, zaskakujących dekoracji, świetnej muzyki autorstwa DJ-a BieNew, nie mówiąc o Twoich interakcjach z publicznością…

Kiedyś występowałem tylko w jednym szakiecie (żakiecie, przyp. red.) i peruce. W 2004 roku poznałem DJ 5:cet i Van, mój były menadżer, miał gumową maskę i różne stroje, więc zaproponował żeby co dwa utwory zmieniać przebrania i tak zostało do dziś. Fajnie jest zmieniać przebrania podczas koncertu, to jest właśnie moc abstrakcji .

Stworzyłeś postać ukrywającą się pod pseudonimami: The Syntetic, Człowiek Widmo i Miszcz Pawarotti. Czy powiesz mi jakim człowiekiem jest prywatnie Dariusz Pakuła ze Świętochłowic?

Tak to moje pseudonimy. Pierwszym był Miszcz Pawarotti, potem słynny do dziś Człowiek Widmo (i kultowa kaseta, bo byłem niewidoczny i nietykalny), a od 2009 roku także The Syntetic. Na co dzień jestem wesołym, normalnym człowiekiem.

Jak powstał Twój największy hit pt. “Człowiek Widmo”?

Człowiek Widmo był inspirowany filmem “Gliniarz z Beverly Hills” z detektywem Axelem F. i serialem “Robin Hood z Sherwood”, z 1984 roku. Jest w nim magia i fantastyka. Część tekstu napisałem wcześniej.

Czy zaśpiewasz go na koncercie w Otwocku?

Tak, zaśpiewam ten wielki szlagier pt. “Człowiek Widmo”. Zapraszam na koncert do Otwocka Wszystkie syntetyczne dzieci! Pozdrawiam, Miszcz Pawarotti.

Dzięki za wywiad Miszczu, do zobaczenia na koncercie.

Support przed koncertem zagra Lucynka Lu, znana jako DJ Lucy Lu. Jak sama mówi, będzie to set totalnie pokręconych, energetycznych kawałków z całego świata. Szykujcie wygodne buty do tańca, bo będzie się działo!

Koncert: The Syntetic
Klub SMOK w Otwocku, ul. Warszawska 11/13
29.03 (sobota), godzina 20.00
Bilety: 30 zł, dostępne online i w kasie SMOK-a.

Foto: SMOK, Redakcja

Czytaj także:

Spektakl: “Przebudzone” już niebawem w Otwocku

Facebook
Twitter
Scroll to Top