Mieszkańcy Otwocka i Karczewa doświadczyli w ostatnim czasie poważnej awarii wodociągowej, która przez ponad tydzień pozbawiła ich dostępu do wody pitnej. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura, jednak eksperci z branży wodociągowej już teraz wskazują na możliwe przyczyny i rozwiązania, które mogą zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości. W kontekście tej awarii, w wywiadzie dla Portalu Samorządowego wypowiedział się dr inż. Tadeusz Rzepecki, przewodniczący rady Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie i prezes Tarnowskich Wodociągów.
Dr inż. Tadeusz Rzepecki podkreślił, że awarie magistrali przesyłowych zdarzają się w branży wodociągowej na co dzień. “Awarie magistrali na trasie między ujęciem wody a stacją uzdatniania to jest standard, pod warunkiem, że system jest odpowiednio zabezpieczony” – tłumaczy ekspert. Woda surowa, zwłaszcza z powierzchniowych źródeł, często zawiera zanieczyszczenia i osady, które osiadają w rurociągach. W przypadku awarii, takich jak ta w Otwocku, może dojść do podniesienia się poziomu zanieczyszczeń, co wymaga natychmiastowych działań.



Głównym problemem, na który zwraca uwagę Rzepecki, jest fakt, że wiele mniejszych wodociągów w Polsce funkcjonuje na pojedynczych magistralach, bez zdublowanych połączeń rezerwowych. “Większość ujęć wody posiada tylko jeden rurociąg łączący źródło z zakładem uzdatniania. To sprawia, że w przypadku awarii, odcięcie dostaw jest nieuniknione i skutkuje poważnymi niedoborami dla mieszkańców” – mówi ekspert.
Brak systemów awaryjnych i ich konsekwencje
Według Rzepeckiego, brak zdublowanych połączeń i rezerwowych magistral jest głównym powodem, dla którego awarie, choć technicznie powszechne, nie prowadzą do tak drastycznych skutków, jak w przypadku Otwocka. “W większych miastach i rozbudowanych systemach, gdzie inwestuje się w dublowanie i zabezpieczenia, można minimalizować ryzyko odcięcia mieszkańców od dostaw wody” – zaznacza.
Koszty takich inwestycji są jednak wysokie, a często brakuje środków na ich realizację. “Inwestycje w zdublowane systemy, magistrale rezerwowe czy połączenia z innymi systemami wodociągowymi są kosztowne, ale ich brak może skutkować poważnymi konsekwencjami w sytuacji kryzysowej” – dodaje.



Propozycje rozwiązań i przyszłe kierunki działań
Ekspert sugeruje, że konieczne jest tworzenie sieci połączeń między systemami wodociągowymi różnych gmin i przedsiębiorstw. Tarnów, według niego, już realizuje taki plan, rozwijając sieć magistral łączących się z okolicznymi gminami, co zwiększa odporność na awarie. “Takie połączenia pozwalają na wymianę wody w sytuacji kryzysowej, co jest nieocenione, gdy jeden z systemów wymaga remontu czy napraw” – mówi Rzepecki.
W kontekście nadchodzących zmian legislacyjnych, które obejmują unijne dyrektywy dotyczące jakości wody, podkreśla on znaczenie ocen ryzyka i przygotowania systemów na potencjalne zagrożenia. Polska, jako jeden z nielicznych krajów UE, jeszcze nie w pełni implementuje te przepisy, jednak ich wdrożenie mogłoby poprawić bezpieczeństwo i szybkość reakcji na awarie.
Dalsze perspektywy
Ważnym aspektem, na który zwraca przewodniczący Rady “Wodociągów Polskich”, jest potrzeba zwiększania odporności systemów wodociągowych poprzez inwestycje, rozbudowę sieci i tworzenie systemów rezerwowych. “Otwock, mimo że ma stosunkowo nową sieć, pokazał, że nawet w dobrze zbudowanym systemie nie można wykluczyć awarii. Dlatego tak ważne jest, aby planować i inwestować w rozwiązania minimalizujące ryzyko” – podsumowuje.
W kontekście wydarzeń w Otwocku, branża wodociągowa stoi więc przed wyzwaniem modernizacji i dywersyfikacji systemów, by zapewnić bezpieczeństwo dostaw wody dla mieszkańców, niezależnie od okoliczności. Rozmowy na ten temat będą kontynuowane na XVII Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach, gdzie branża wodociągowa będzie omawiać m.in. zasoby wodne i strategie przeciwdziałania awariom.
Źródło: Portal Samorządowy
Czytaj także:
OPWiK przeprasza za niedogodności: deklaruje brak opłat za wodę w dniach 1-7 kwietnia