Podczas czwartkowej konferencji prasowej, Minister Zdrowia Elżbieta Leszczyna ogłosiła plan wprowadzenia prohibicji na stacjach benzynowych, obejmującej zakaz sprzedaży alkoholu między godziną 22:00 a 6:00. Decyzja ta wynika z rosnącego problemu spożycia alkoholu w Polsce. Polacy wypijają średnio 9,78 litra czystego alkoholu rocznie, co stawia ich w czołówce konsumentów w Europie. Zaostrzenie przepisów spowodowały właśnie wycofywane ze sklepów tzw. “alkotubki”
Alkohol odgrywa znaczącą rolę w wypadkach drogowych – w 2023 roku pijani kierowcy byli przyczyną ponad 2 tys. zdarzeń drogowych, powodując liczne ofiary śmiertelne i rannych. W ramach działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa, policja regularnie prowadzi akcje “Zero tolerancji”, mające na celu eliminowanie pijanych kierowców z ruchu. Tego typu inicjatywy są intensyfikowane w okresach świątecznych i weekendowych, kiedy liczba kierowców pod wpływem alkoholu wzrasta.
Minister Leszczyna zaznaczyła, że stacje benzynowe powinny służyć przede wszystkim sprzedaży paliwa, a nie napojów alkoholowych, co ma na celu ograniczenie impulsywnego kupowania alkoholu, zwłaszcza nocą, kiedy problematyczne zachowania często się nasilają.
Problem alkoholu dotyczy także młodzieży. Badania pokazują, że około 40% polskich nastolatków w wieku 15-16 lat przynajmniej raz w życiu spożywało alkohol. Wczesna inicjacja alkoholowa często prowadzi do rozwoju uzależnień i zachowań ryzykownych. Rząd rozważa dodatkowe ograniczenia, mające na celu utrudnienie młodzieży dostępu do alkoholu.
W Otwocku, wyniki naszej ankiety pokazały, że 52% mieszkańców popiera wprowadzenie nocnej prohibicji. Wskazuje to na społeczne poparcie dla ograniczeń, mających na celu zmniejszenie liczby incydentów związanych z alkoholem, zarówno na drogach, jak i w codziennym życiu.
Inicjatywa ta jest częścią szerszej strategii Ministerstwa Zdrowia, mającej na celu zmniejszenie spożycia alkoholu, szczególnie w kontekście bezpieczeństwa drogowego i zdrowia publicznego. Szefowa resortu zdrowia, zaznaczyła, że ograniczenia dotyczą sklepów i stacji benzynowych a nie pubów i lokali gastronomicznych.
Foto: pexels