Polski Związek Działkowców (PZD) wychodzi naprzeciw oczekiwaniom i planuje zrewolucjonizować sposób spędzania wolnego czasu przez Polaków. Wkrótce może się okazać, że zamiast dalekich podróży, urlopy spędzać będziemy na powszechnie zwanych “RODosach”, czyli Rodzinnych Ogródkach Działkowych – podobny pomysł był realizowany w PRL… z sukcesem.
PZD zaproponował nową/zamierzchłą dla wielu formę wypoczynku, przypominającą półkolonie, skierowaną głównie do okolicznych mieszkańców. Chociaż nie zakładają one zamieszkania na terenie ogrodów, w domkach działkowca organizowane będą różnorodne zajęcia. – To są, nazwijmy to, inicjatywy podobne do półkolonii. Nie zakładają one zamieszkania na terenie ogrodu działkowego podczas turnusu, lecz są skierowane do okolicznych mieszkańców. W domach działkowca są organizowane zajęcia – wyjaśniają przedstawiciele PZD w rozmowie z portalsamorzadowy.pl.
Marian Zięba, przewodniczący Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Jastarni, podkreśla, że taka inicjatywa może przynieść ogromne korzyści, zwłaszcza seniorom. – My chętnie skorzystalibyśmy z takiej możliwości, i to nie tylko lokalnie – żeby zorganizować naszym seniorom jakiegoś integracyjnego grilla czy zabawę – przekonuje.
Jednak aby te wakacje na “ROD-os” mogły się odbyć, niezbędne jest wsparcie ze strony władz samorządowych. Mimo że ogrody działkowe działają prężnie, ich środki finansowe są ograniczone. Czy samorządy będą gotowe do współpracy? Wszystko wskazuje na to, że tak.
Podczas ostatniego posiedzenia PZD zdecydowano o zwiększeniu działań mających na celu przywrócenie i wzmocnienie socjalnej roli ogrodów działkowych, w tym organizację wakacji na ROD. Mecenas Bartłomiej Piech z PZD zaznacza, że przed laty ogrody działkowe były miejscem intensywnej działalności socjalnej. – Być może warto byłoby do niej wrócić – mówi w rozmowie z PortalSamorzadowy.pl.
Marek Wójcik, pełnomocnik ds. Legislacji Biura Związku Miast Polskich, uważa, że samorządy podejdą do pomysłu z entuzjazmem. – Samorządowcy są otwarci na każdą propozycję, która przynosi korzyści ich mieszkańcom. Jeśli podejdziemy do sprawy partnersko, jestem pewien, że możemy organizować i wspierać takie inicjatywy – przekonuje.
W otoczeniu zieleni, kwiatów i drzew, seniorzy mogą odpocząć od miejskiego zgiełku, smogu i hałasu. Marian Zięba przekonuje, że zainteresowanie taką formą wypoczynku jest duże. – Takie posunięcie ma bardzo duże znaczenie dla seniorów. Chętnie skorzystalibyśmy z takiej możliwości, aby zorganizować integracyjnego grilla czy zabawę, ale także podczas wyjazdów w inne miejsca Polski – podkreśla.
Seniorzy nie chcą siedzieć w domu – ich aktywność na organizowanych wycieczkach rośnie z roku na rok. – Podróżujemy głównie wiosną i jesienią. Organizujemy kilkudniowe podróże po Polsce, dłuższe wyjazdy za granicę, a także na koncerty czy do muzeów. Na jeden wyjazd mamy około 50 chętnych seniorów – dodaje Zięba.
Czy wakacje na ROD rzeczywiście zyskają na popularności? Czas pokaże, ale pomysł wydaje się obiecujący, zarówno dla seniorów, jak i całych lokalnych społeczności, zwłaszcza, że taki system przyjęto w czasach PRL i to z sukcesem.
fot: PZD.pl