Okres wakacyjny jest gorący nie tylko pod kątem temperatur, ale też pod względem ożywienia w branży pracy tymczasowej. Wynika to z kilku przyczyn: większej liczby miejsc pracy w związku z uruchomieniem środków z KPO, zwiększonego zapotrzebowania na pracowników w różnych sektorach gospodarki, a także z czasu urlopowego, podczas którego wymagana jest zastępowalność.
autor: Grzegorz Boczoń, Prezes Zarządu w HR Quality Polska (fot. główne)
Przedsiębiorcy, prowadzący firmy produkcyjne czy logistyczne, na co dzień korzystają ze wsparcia agencji pracy tymczasowych. Bez ich pomocy, byłoby im bardzo ciężko zapewnić pracowników, którzy wykonają zlecone prace. Kluczowy jest jednak wybór właściwego pośrednika, który zrozumie potrzeby klienta i w odpowiedni sposób zachęci kandydatów do pracy do skorzystania z danej oferty.
Gdybym sam był klientem agencji pracy i właścicielem firmy produkcyjnej, poszukując firmy, która ma mi dostarczyć pracowników, przede wszystkim zwróciłbym uwagę na doświadczenie agencji w obsłudze klientów o podobnym profilu działalności, jaką reprezentuje moja firma. Zweryfikowałbym też listę referencyjną jej klientów, przejrzał opinie w internecie, posłuchał, co dana agencja ma do zaoferowania i w jaki sposób prowadzi proces rekrutacyjny. Dowiedziałbym się również, jakie ja, jako pracodawca, muszę spełnić warunki, by kandydaci do pracy wybrali właśnie moją firmę na swoje miejsce pracy. Dopiero w dalszej kolejności zwróciłbym uwagę na cenę. Niestety w Polsce wciąż wyznacznikiem wyboru agencji jest stawka za roboczogodzinę, którą oferuje agencja w stosunku do klienta. To złudna matematyka, gdyż może się okazać, że najtańsza agencja ma o wiele wyższą marżę niż inna, dlatego w tym przypadku powinniśmy zachować ostrożność i skupiać się na określeniu wysokości stawki dla pracownika. Ostatnim krokiem mojej weryfikacji byłoby sprawdzenie, czy dana agencja płaci zobowiązania publiczno-prawne, czy posiada polisę ubezpieczeniowe i licencję na swoją działalność.
W naszym kraju mamy zarejestrowanych blisko 9 tysięcy agencji pracy, ale tak naprawdę jedynie 5% dowozi tematy rekrutacyjne – kluczowy jest więc wybór rzetelnej firmy. Przedstawiciele tych najlepszych przede wszystkim koncentrują się na zbadaniu potrzeb klienta. Zadają pracodawcom pytania, jakie problemy występują w danym przedsiębiorstwie, czy obserwują wysoki stopień rotacji, jaki procent kontraktów nie jest zrealizowanych, z czego to wynika. Problemów do analizy jest wiele, przy czym trzeba też zwrócić uwagę na detale – czy np. praca jest nużąca, w zimnie, w cieple, czy dojazd jest uciążliwy, czy praca wykonywana jest w systemie czterobrygadowym, a nawet, jaka panuje w firmie atmosfera. Agencja bada więc sytuację u klienta i na podstawie analizy przedstawia propozycje rozwiązań, patrząc na rynek pracy z perspektywy całego kraju, a nie z danego regionu.
Rolą agencji pracy jest też przedstawienie atrakcyjności danej oferty pracy. Musimy się dowiedzieć, jak naprawdę wygląda dane stanowisko pracy – czasem nawet przejść się osobiście na linię produkcyjną, by zweryfikować ogłoszenie i następnie uświadomić pracodawcę, jak przedstawić charakterystykę obowiązków, by zachęcić kandydatów do skorzystania z oferty.
Aktualnie nasza branża zmaga się z wieloma wyzwaniami, z których najważniejszy jest brak wykwalifikowanych pracowników i ograniczone pole do ich wyszukiwania. Niepokój wywołuje również niestabilna sytuacja geopolityczna, przedłużający się konflikt w Ukrainie i fakt, że osoby z tego kraju, które przebywały na terenie Polski od początku wojny i podejmowały pracę tymczasową, coraz częściej przenoszą się do innych krajów Europy.
Szukamy więc rozwiązań i widzimy je przede wszystkim w zmianie stosunku do pracowników na takie, które przynosi im realne korzyści ze współpracy – np. wewnętrzny awans, rozwijanie kwalifikacji, dofinansowania do szkoleń. Jeśli chodzi o zatrudnianie cudzoziemców – w związku z brakiem pracowników z Ukrainy, agencje sięgają dalej w świat i rekrutują kandydatów z odległych, egzotycznych kierunków.