Odkrywanie Karczewa

Karczew, miasto o najstarszym rodowodzie w powiecie otwockim warte jest, aby go lepiej poznać. A takie poznanie najlepiej jest zacząć od spaceru jego ulicami i obejrzeniu jego najciekawszych miejsc. Wykorzystajmy do tego jeden ze słonecznych dni kończącego się lata.

Wycieczkę po Karczewie rozpoczynamy w samym centrum, pod Kościołem św. Wita, wybudowanym w latach 1732-37, w stylu tzw. baroku piemonckiego. Wewnątrz zachowało się ciekawe wyposażenie z XVIII w., ambona w kształcie łodzi, płyta nagrobna karczewskich czy parę obrazów Michała Elwiro Andriollego. Jednak największą ciekawostką jest płyta fundacyjna Melchiora Walbacha, warszawskiego kupca z końca XVI w. wmurowana w zewnętrzną ścianę kościoła. Jest to najpiękniejszy zabytek nie tylko miasta, ale i całego południowo – wschodniego Mazowsza. Na przykościelnym terenie rośnie sporo pomnikowych drzew pośród których znajdują się dwie ciekawe figury, Matki Boskiej i Chrystusa oraz klasycystyczna dzwonnica. Przed głównym wejściem na plac, przy postoju taxi, stoi kamień poświęcony wspomnianemu już Andriollemu oraz obok pomniczek upamiętniający mieszkańców miasta zamordowanych w Katyniu w 1940 r. Wokół terenu kościelnego zachowało się sporo drewnianej, małomiasteczkowej zabudowy z końca XIX i początku XX w. Spod świątyni kierujemy się ul. Mickiewicza w stronę zakładów chemicznych INCO. Przy skrzyżowaniu z ul. Armii Krajowej ciekawa figura św. Antoniego z pocz. XX w. Przechodząc przy ogrodzeniu zakładów INCO warto zwrócić uwagę na szary budynek z półkolistym dachem i tuż za nim mały niepozorny parterowy budyneczek. Jest to dawna parowozownia, warsztaty i stacja kolejki wąskotorowej Jabłonna – Karczew, funkcjonującej do 1963 r. O związkach Karczewa z wąskotorówką świadczy zabytkowy parowozik ustawiony naprzeciwko bramy wjazdowej do zakładów jak i nazwy uliczek na jego tyłach: Kolejkowa, Zakolejkowa i Dojazd (na tych uliczkach ułożone były tory – tzw. trójkąt – służące do obracania parowozów, tzw. trójkąt).

Z ul. Mickiewicza skręcamy w ul. Krakowską, którą idąc pośród parterowej zabudowy dochodzimy do ul. Otwockiej. Tu skręcamy w lewo i udajemy się w kierunku ul. Piaski. Na początku po prawej stronie mijamy SP nr 2, przy której samorząd karczewski wybudował w 2001 r. nowoczesną halę sportową. Tuż za szkołą po prawej stronie na rozwiewanym wzgórzu znajdują się pozostałości po XIX wiecznym kirkucie (cmentarzu żydowskim). Jest to jedna z nielicznych pamiątek po społeczności żydowskiej mieszkającej w Karczewie do II wojny światowej. Po minięciu cmentarza dochodzimy do dużego piaszczystego placu bez nazwy, na którym skręcamy w ul. Piaski. Idziemy dalej i po dojściu do ul. Gołębiej skręcamy w prawo, a po dalszych kilkudziesięciu metrach skręcamy również w prawo w ul. Kościelną. Jest to jedna z ulic zachowanego historycznego układu urbanistycznego. Na uwagę zasługują tutaj liczne drewniane domy z przełomu XIX i XX w. oraz duża, murowana, piętrowa kapliczka z początku XX w. Po przejściu ul. Kościelnej skręcamy w lewo w ul. Świderską, którą dochodzimy do ul. Ogrodowej. Po prawej stronie mijamy ul. Wiślaną przy której widzimy duży drewniany dom – to dawna karczma o XIX w. rodowodzie, a w głębi ulicy znajdują się zabudowania dawnej wsi Przewóz Karczewski wchłoniętej przez Karczew po II wojnie światowej. Po lewej stronie mijamy nowoczesny kompleks budynków użyteczności publicznej tj. Urząd Miasta i Gminy, Przychodnia, Komisariat Policji, Bank Spółdzielczy i Poczta. Za dawną karczmą skręcamy w ul. Ogrodową, którą idziemy do ul. Karczówek. Nazwa ulicy upamiętnia dawny folwark kościelny Karczówek. Po dojściu do ul. Bielińskiego (nazwa ulicy nawiązuje do XVII i XVIII w. właścicieli miasta) skręcamy w nią i dochodzimy do rynku. Przy rynku widzimy dużą remizę strażacką, dumę karczewian. Na placu przed remizą rokrocznie odbywają się głośne na całą okolicę letnie festyny połączone z zabawą taneczną. Obok zabudowań strażackich znajduje się restauracja “Rokola”, naprzeciwko której widać interesujący pomnik zwieńczony orłem, poświęcony poległym w latach 1918-1939-1945.

Z rynku kierujemy się ul. Żaboklickiego w stronę kościoła. Po prawej stronie murowany, XIX w. zajazd, obecnie mocno zaniedbany i zeszpecony różnego rodzaju reklamami i przeróbkami dokonanymi przez użytkowników. Idąc dalej mijamy po lewej stronie znany nam już kościół, a po prawej zabytkową, murowaną plebanię z końca XIX w. wybudowaną w stylu dworkowym. Warto przestąpić progi tego budynku bowiem mieści się w nim karczewskie muzeum z bardzo ciekawymi zbiorami dokumentującymi przeszłość miasta. Przy skrzyżowaniu z ul. Częstochowską mijamy barokową kapliczkę p.w. św. Leonarda. Po przejściu następnych kilkuset metrów dochodzimy do cmentarza parafialnego, na którym znajdziemy m.in. kwatery wojenne 1939 – 45, nagrobki z końca XIX w. i klasycystyczną kaplicę grobową Kurtzów, dziewiętnastowiecznych właścicieli dóbr otwockich. Z cmentarza powrót tą samą ul. Żaboklickiego pod miejscowy kościół, gdzie kończymy spacer po Karczewie.

fot: Paweł Ajdacki

Facebook
Twitter
Scroll to Top